Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna www.spiritolibero.fora.pl
Bezpartyjne Forum Polaków
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dom Polska i manipulacje medialne
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 12:57, 17 Lis 2010    Temat postu: Dom Polska i manipulacje medialne

O dość ciekawym i jednocześnie niepokojącym zjawisku, nazwijmy to, „agentury wpływu” w internecie pisałem już kilkakrotnie. Jest to zjawisko o tyle groźne, ze zawłaszcza sferę komunikacji międzyludzkiej, która jest stosunkowo nowa i mimo, iż posiadamy większe lub mniejsze zdolności techniczne w posługiwaniu się tym medium to gubimy się już kompletnie w merytorycznej ocenie graczy.

A graczy tych jest wielu. Poprzebieranych w przeróżne szatki, mające sugerować preferowany profil oddziaływania. Mamy więc portale niezależne, obywatelskie, demaskujące, prawicowe, lewicowe, neokonserwatywne, niepoprawne, i wolne nawet.

Żaden z tych portali nie przyznaje się otwarcie jaka opcję polityczna promuje ale każdy zbłąkany internauta po jakimś czasie orientuje się o co idzie walka i jaka linia jest akceptowana.
Każdy przyjmowany jest z otwartymi ramionami. Dopieszczany i podziwiany nawet.
Po takim wstępie zaczyna się jednak urabianie i sprowadzanie delikwenta do jedynie słusznego poziomu percepcji rzeczywistości. I biada jeśli się nie dostosuje.

Metody przywołania do porządku bywają różne.
Jako, że każda taka strona posiada tzw. Stronę Główną, na której administratorzy zamieszczają to co uważają za stosowne, zaczyna się powolna marginalizacja piszącego zbyt „niepoprawnie”.
Poprawność jest bowiem czynnikiem zasadniczym. Są tematy, których nie wolno poruszać, są takie które są ledwie tolerowane i takie, o których lepiej zmilczeć.

A lepiej zmilczeć bo potem uruchamiane są kolejne narzędzia nacisku na niepokornych.

Wiadomo, że każdy administrator ma zawsze w zanadrzu argument ostateczny – ban.
Ban to taka nowoczesna odmiana znanej z historii kary banicji czyli wygnania z danej społeczności osobnika, który dopuścił się takiej infamii, że nie można go dłużej tolerować.
Kryteria są oczywiście różne w zależności od celów jakie stawiają sobie (lub zostały im postawione) administratorzy.

Zanim jednak dojdzie do takich drastycznych rozwiązań stosuje się jeszcze inne, bardziej wyrafinowane środki nacisku na niegrzecznego usera.

Jednym z bardziej popularnych sposobów, stosowanych zwłaszcza przez mniejsze portale, jest wewnętrzna „grupa interwencyjna”.
,Zwykle są to userzy, którzy w sposób niewybredny, z zastosowaniem wszelkich zasad trollingu prowokują „nieposłusznego” do drastycznych czy nieparlamentarnych wypowiedzi. Często to się udaje, bo nieświadomy klient nie dostrzega perfidnej gry i dostosowuje się „poziomem” do atakującej go sfory piesków medialnych.
I to w zasadzie jest początek jego końca.

Inną, częściej spotykaną metodą jest nachalne przypisywanie „niewygodnemu” postaw czy zachowań, z którymi nie ma nic wspólnego. Ale nie chodzi o to, żeby to była prawda. Starczy, że zaczyna się obrzucać błotem, coś zawsze się przyklei. A wszystko to przy jednoczesnym ignorowaniu jawnych prowokacji i plugawego języka „harcowników”.
Ot, taka talmudyczna maniera, nasze zawsze na górze...

Ale czemu ma to wszystko w sumie służyć?
To ciekawe pytanie i sądzę, że każdy ma jakąś teorię na własny użytek.
Osobiście uważam, że są to ruchy mające na celu kanalizowanie określonych postaw.
Następnym doniosłym celem jest zagospodarowanie błąkającego się elektoratu.
Stąd m. in. tak wiele „spontanicznych” inicjatyw. Pozornie szlachetnych i potrzebnych ale nie wnoszących jednak nic jakościowo nowego do dyskursu politycznego.

Mogą to być tak banalne działania jak pisanie protestów „na Berdyczów” albo inaczej, stawianie zadań przerastających nawet zawodowe partie.
Sam słyszałem np. o inicjatywie zmiany Konstytucji.
A czemu na ten przykład nie zorganizować pieszej pielgrzymki na Księżyc? Takie same szanse powodzenia...

Lecz w tych działaniach jest jednak bardzo określona logika. Zająć tych aktywnych działaniami z pozoru wzniosłymi i godnymi. A tak naprawdę spacyfikować niewygodny element.

Ja na ten przykład, i przyznaje się bez bicia, jestem agitatorem. Agituję (czyli po polsku – namawiam) do trzeźwego myślenia. Do oceny ludzi i działań po owocach jakie produkują.
To nie jest pożądana postawa. Ale ja uparciuch jestem.

Korzystając z okazji po agituję trochę i postaram się Was zmanipulować.

Polecam cykl notek Pana Krzysztofa J. Wojtasa.
„Imperium Polski” to bardzo przystępny przykład myślenia pro-państwowego, pro- narodowego.

Można z Panem Wojtasem się nie zgadzać. Ale należy to poznać.
Pomysł nie jest obliczony na szybkie efekty. Celem jest raczej odbudowa świadomości Narodu.
Odbudowa więzi międzyludzkich i tego wszystkiego co zniszczyła w nas chazarsko-bolszewicka propaganda trwająca od 44' do dziś.

Jeśli ktoś woli szybkie działania, no to trudno. Niech jednak weźmie pod uwagę jeden argument.

Dom płonie kilka godzin a odbudowuje się go miesiącami.
Dom Polska płonął kilkadziesiąt lat. I płonie jeszcze.
W rok Go nie odbudujemy.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 13:10, 17 Lis 2010    Temat postu:

Ta notka została usunięta z Blogmedia24 po ok 0,5 godziny...
Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mufti Turbanator




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:16, 17 Lis 2010    Temat postu:

...

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 15:00, 17 Lis 2010    Temat postu:

Cóż. Mówiłem, że poczatki będą ciężkie.
Jedyna pociecha, że mając kryterium porównawcze bedzie można dokonać łatwej selekcji swój/obcy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 15:34, 17 Lis 2010    Temat postu:

Krzysztofie,
Wszyscy są nasi. Niech tylko przejrzą na oczy.

Pozdrawiam serdecznie i pytam co zrobimy z resztą tego żyta co u Ciebie zalega... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chlop ze wsi




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Śro 17:40, 17 Lis 2010    Temat postu:

Spirito.
Najpiekniejsza jest prawda.Dlatego wyszedł ci wspaniały artykuł.Jak obecnie przekonać Polaków że firma budowlana zatrudniona przez nich, jest firmą fałszywą.To nie jest firma budowlana, tylko firma rozbiórkowa, firma likwidacyjna .Ja to widzę, Ty to widzisz i wielu,wielu innych.Jednak ciągle jest nas za mało.Nawet L Kaczyński krzyczał że podpisuje "traktat" bo jewropa ,unia to panstwa narodowe.Myślę że polityk tej klasy kłamał świadomie, musiał wiedzieć że to nie prawda.Bo jeśli ja to wiedziałem to prezydent na 100%. Kilka dni temu jakiś samozwaniec tzw prezydent unijny R.... oglosił koniec państw narodowych.Bardzo stare wytyczne masoneri [o których pisałem] likwidacja państw narodopwych i chrześcijaństwa.Widzę że KK w Polsce jest już mocno podkopany.A wiec rząd "światowy".To myślę zmienia , musi zmienić nasze myślenie,działanie.Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 18:02, 17 Lis 2010    Temat postu:

Chłopie..
Z jednym się zgodzić nie mogę - rządem światowym.
Bzdety
Jak można mówić o rządzie światowym, jak ma sie pod kontrolą co najwyżej 800 do 1 mld ludzi przy populacji ok. 7 mld.
Można tylko powiedzieć, że co niektórzy "wyżej s... niż d.... mają".
jak sie ktoś nadto nadyma - może peknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chlop ze wsi




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubelskie

PostWysłany: Śro 18:28, 17 Lis 2010    Temat postu:

Witaj Krzysztof.
Powiedzmy,mała zgoda z Twoim zdaniem.Jak widzisz światowy dałem świadomie w "".Jednak zawsze rozpatruję takie sprawy w prosty sposób-wiem że nic nie wiem.Podawane nam informację są fałszywe.Mamy prosty przykład wbijania lemingom przez tyle lat jakim to Soviet jest wrogiem Zachodu czy USA.Dzisiaj oglaszają że się kochają.Oczywiscie ja patrzyłem na to z usmiechem bo "uznaje" że Soviet="Zachód"="USA" = Izrael =Kahał [finansowy,polityczny,gospodarczy itd].Wszystko inne to gra,teatrum dla goii.Musimy mieć na względzie że Chiny to jednak komuniści itd.Dlatego mój "" i mała zgoda. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kirker




Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:33, 17 Lis 2010    Temat postu: SpiritoLibero

napisałeś im prawdę prost w twarzy. Nic dziwnego, że nożyczki cenzury poszły w ruch. Oni nie znoszą sprzeciwu.

Pewne portale tak się nakręciły, że nie zajmują się już żadną pozytywną działalnością. 95% blogowej działalności nastawiona jest na polityczne plotkarstwo. Takie można odnieść wrażenie, czytając Niepoprawnych i Blogmedia24. Żyją bezustannie odgrzewanym kotletem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w.red




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląskie

PostWysłany: Śro 19:39, 17 Lis 2010    Temat postu: Krzysztof

W dużym uproszczeniu można by uznać to nazewnictwo, nawet zakładając że Ludność Azji stanowi ponad 50% ogółu i ok 1/3 terytoriów. Gdyż tak się złożyło że ta "mniejszość" przez lata stanowiła o rozwoju gospodarczo kulturowym. Nazwa ta moim zdaniem oddaje w pełni aspiracje lobby dążącego do jego utworzenia. I jak na razie widać nic ich w tym "dziele" nie jest w stanie powstrzymać gdyż odnoszą sukces za sukcesem. Sądzę, że ogólna koncepcja "nowego porządku" której rys można znaleźć w internecie stanowi tylko zarys jednego z planów będących w realizacji. Czyli nie jest "sztywna" i podlega nieustającym zmianom i modyfikacjom w zależności od sytuacji.
Jakoś trudno mi uwierzyć by Ci którzy nią się zajmują w swoich planach nie braliby poprawki na kraje Azjatyckie. Zapewne to źli ludzie, ale umiejętności planowania i wprowadzenia swych zamierzeń do realizacji trudno im odmówić.
Zatem zdając sobie sprawę z faktu że może nie uda się to "po dobroci" z pewnością dysponują wariantem "siłowym". Stąd jeśli Chiny nie zechcą się ugiąć z pewnością im w tym "dopomogą". I nikt ani nic nie będzie w stanie im w tym przeszkodzić. I jak sądzę ci ostatni zdają sobie z tego doskonale sprawę. Ogólnie jednak zdają się działać "dyplomatycznie" z jednego powodu.
"Kasa", a ściślej mówiąc możliwość wykorzystania ich potencjału gospodarczo surowcowego i ludzkiego. A że pieniądz rządzi światem a oni nim więc i takie sformułowanie wydaje się nie od rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 21:08, 17 Lis 2010    Temat postu:

W.RED
nie zgadzam się.
Kiedyś, podczas przypadkowego spotkania i bez znajomości wzajemnej, ostro przeciwstawiłem si poglądowi i nadrz ędnej roli pieniadza wygłoszonemu przez ks, Starowieyskiego (redaktor "Apokryfów Starego Testamentu"). On był "po cywilu", a towarzyszący mu ksiądz bardzo negatywnieodniósł sie do mojej uwagi.
Rozmowazostała przerwana i wróciliśmy do niej po kilkunastu minutach. Tu Starowieyski w pełni uznał moje zdanie - nie pieniądz, a idea.
Jeśli ma się ideę - znajdą się pieniądze.
Odwrotnie nie działa.
Zakończył rozmowę przedstawieniem się - ja traktowałem to niezobowiązująco, bo spotkanie było zupełnym zbiegiem okoliczności.

Wracając do tematu.
Ekspansja Zachodu bazowała na niesieniu idei ewangelicznej. I ta idea była czynnikiem przewagi. W wielu przypadkach stosunek sił, nawet przy przewadze technicznej, był taki, że Europejczycy przegraliby.
W miarę upływu czasu wartości były zamieniane na siłę.
I masz wynik w Afganistanie, Iraku, czy Wietnamie (bo przegrane zaczynają się przegraną idei w Wietnamie) - siła i środki techniczne nie są w stanie zapewnić zwycięstwa.
Zważ, że przegrane militarnie łączą się z przegranymi ideowymi - chrześcijanie są likwidowani w tamtych sferach - uznawani za forpocztę rozpusty. Tak jest w niby pokojowych Indiach, wszystkich krajach muzułmańskich, a i w Afryce.

Twoje twierdzenie o dominacji Zachodu - nie ma już podstaw. To tylko udawanie.
Jest pytanie, czy usunięcie reszty wpływów będzie pokojowe i stopniowe, czy przybierze formę gwałtowną.

Mojeukierunkowania mają zapobiec , przynajmniej u nas, tej drugiej opcji.

I napiszę tu uwagę, która pęta mi się po głowie, a którą miałem dodać w komentarzach do 11 notki (i nie było dyskusji):
Naród jest suwerenem - gospodarzem. Przyjdzie czas, gdy gospodarz wróci do domu po nieobecności i zapyta:" Włodarzu. Jak gospodarowałeś powierzonymi Ci talentami (to nawiązanie do Ewangelii)? Zdaj sprawę z włodarstwa Twego."

I to jest pytanie o to jak gospodarowano naszymi środkami. Trzeba będzie oddać ostatnią koszulę... i może nie starczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 22:11, 17 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
Naród jest suwerenem - gospodarzem


I to jest właśnie to co ciągle powtarzam i co sprawia, że śpię dobrze.
Okradają nas, owszem. Ale co mogą tak naprawdę schować do kieszeni i uciec? Te wymyślone, puste "pieniądze"?

Ziemi nam nie wyniosą. I dopóki tu jesteśmy to zawsze możemy te poronione "prawa" obalić jednym kopnięciem lewej nogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w.red




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląskie

PostWysłany: Czw 0:37, 18 Lis 2010    Temat postu: SL, Krzysztof

SL
Zgoda co do twierdzenia, że to Naród jest podmiotem i suwerenem.Tylko jest w tym jeden haczyk. Naród - jako wspólnota, czy naród - jako zbiorowisko. Jeśli Naród to i państwo, zaś jeśli zbiorowisko - to struktury administracyjne. I ta relacja wydaje się być wzajemnie od siebie zależna. Obawiam się, że na dzień dzisiejszy jesteśmy bliżej tej drugiej.
Tracimy państwowość bo to tylko konsekwencja tego że przestajemy funkcjonować jako Naród. Brak świadomości wspólnoty, tej "duchowej" oraz materialnej zbudowanej na wzajemnym zrozumieniu i zrozumieniu istoty wzajemnych powiązań we wspólnocie.
Do tej pory w naszej historii pomimo odebrania nam militarnie suwerennego państwa istnieliśmy i przetrwaliśmy jako Naród. Niestety, pocąwszy od lat dziewięćdziesiątych rozpoczął się proces odbierania nam naszej Narodowości. Oferując w zamian za uznanie się za "przypadkowe społeczeństwo" "godność" "obywatela świata" i trochę gadżetów.
A że było ładnie opakowane i wydawało się błyszczeć ludzie to kupili. A przekaziory wszelakiej maści i autoramentu starają się ich dalej w tym przekonaniu o słuszności dokonanego wyboru utwierdzać. Nie dopuszczając do zrozumienia że właśnie z tą chwilą stracili swoje państwo, wolność oraz prawo do stanowienia o sobie i stali się niewolnikami.

Krzysztof

Chyba się nie zrozumieliśmy. Ja napisałem o tym czym kieruje się współczesna nam cywilizacja w której żyjemy. O tym co jest dla niej wartością nadrzędną (choć jest to
obłudnie skrywane w pustosłowiu o poszanowaniu "wartości" i człowieczeństwa).
I choć dla grupy podobnie jak my wyalienowanych "osobników" nie podatnych na taką argumentację i retorykę system wartości jest odmienny. To nie ulega wątpliwości że jednak żyjemy w rzeczywistości tak wykreowanej. W mniejszym lub większym stopniu podporządkowując się narzuconym zasadom, ale jednak.
Masz rację, że idea (jeśli jest wartościowa) zwycięża prędzej czy później. I dlatego wszystkie one są wręcz wypalane ogniem i mieczem z ludzkiej świadomości (wiara, państwowość, ufność w drugiego człowieka itd). Zaś współczesność dostarcza wielu doskonale nadających się do tego narzędzi. O ironio stworzonych przez ludzi.
Piszesz, że "chrześcijanie są likwidowani w tamtych sferach" (mając zapewne na myśli kraje muzułmańskie czy związane z buddyzmem).
Cóż... a czy to może dziwić? Mnie nie dziwi bo po krajach "rozwiniętego zachodu" widzą do czego to prowadzi. Mnie nie potrzeba tłumaczyć że to wynaturzenie i działanie wbrew wyznawanej religii. Oni to widzą inaczej. A mianowicie jako przyczynę wszelkiego zła wdzierającego się w ich świat by ich "ucywilizować".
I nie wynika to z faktu że ich wiara jest lepsza. Lecz jedynie z tego że potrafią kultywować swoje tradycje w niezmienionej formie i bronią się żeby przetrwać.
Ich percepcja nie dopuszcza do akceptacji np "biedronizmu". To jest dla nich złe i absolutnie nie do przyjęcia (to tylko przykład, może i niezbyt szczęśliwie dobrany).
Faktem jest, że dominacja "zachodu" wydaje się być u kresu. Ale czy przypuszczasz, że tego "przewodnia siła zachodu" nie widzi ? Nie sądzę. W tej chwili mamy do czynienia z "pokojowymi" sposobami załatwienia sprawy (wywieranie presji na państwa oraz ich społeczeństwa w taki czy inny sposób, odwoływanie się do najniższych instynktów itp). Ale co do jednego nie mam złudzeń. Z chwilą gdy ta supremacja będzie w istotny sposób zagrożona postąpią podobnie jak np w Hiroszimie. Widzisz, tam zrobili to nawet pomimo braku "noża na gardle". Czy przypuszczasz że w omawianym przypadku coś bi ich powstrzymało ? Nie sądzę.
W wielu krajach na Ziemi powoli dojrzewa zrozumienie dla konieczności pokojowego budowania współistnienia w świadomości coraz większej grupy ludzi. Tak jak i konieczność "detronizacji" obecnych "władców much". Dość poserfować po necie by się o tym przekonać. Idea przywrócenia "państwowości" oraz prawdziwie znaczących zasad i wartości dla człowieka jest tam nader widoczna. Tylko że "zainteresowani" zgodnie ze swoją filozofią i praktyką usiłują ją skanalizować i zneutralizować.
A zegar .. tyka. Dlatego nam wszystkim moge jednie życzyć byśmy zdążyli na czas


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Czw 8:09, 18 Lis 2010    Temat postu:

w.red

Czy użyliby broni zagłady?
Na pewno chcieliby, ale przyklad Czernobyla wskazuje, ze chmury radioaktywne chodzą własnymi drogami i są zagrożeniem dla wszystkich.
Teraz broń jądrowa jest rozwazana jedynie jako lokalna - na dużą skalę - wszystko jedno, kto użyje.
Wygrany - to tylko odwleczenie śmierci, a w zamian śmierć w wiekszych mękach.
Raczej np. broń biologiczna - wirus (rasowy) - to marzenie władzy. Ale czynniki oddziaływania na psychikę itd.
Tyle, że i druga strona może mieć podobne środki. Nie ma przewagi technologicznej.

Zatem - rola Zachodu - maleje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:29, 18 Lis 2010    Temat postu: Re: SL, Krzysztof

Cytat:
Jeśli Naród to i państwo, zaś jeśli zbiorowisko - to struktury administracyjne. I ta relacja wydaje się być wzajemnie od siebie zależna. Obawiam się, że na dzień dzisiejszy jesteśmy bliżej tej drugiej.


Muszę sie niestety z Tobą zgodzić...

Cytat:
Tracimy państwowość bo to tylko konsekwencja tego że przestajemy funkcjonować jako Naród. Brak świadomości wspólnoty, tej "duchowej" oraz materialnej zbudowanej na wzajemnym zrozumieniu i zrozumieniu istoty wzajemnych powiązań we wspólnocie.


Państwowość sama w sobie jest do odbudowania. Gorzej z podmiotowością jako Narodu.
Ale to jest właśnie pochodna idei Imperialnej. Realizować mogą ją tylko elity. A te nie istnieją albo się skurwiły. Oczywiście, jeśli za członka elity będziemy uważać np. reżysera, który najpiękniejszy narodowy temat potrafi skopać.
Więc wszystko od nowa, elity.


Cytat:
Niestety, pocąwszy od lat dziewięćdziesiątych rozpoczął się proces odbierania nam naszej Narodowości. Oferując w zamian za uznanie się za "przypadkowe społeczeństwo" "godność" "obywatela świata" i trochę gadżetów.


Niestety znowu masz rację Sad
Byt podobno kształtuje świadomość. Nie będzie elit jak nie będzie silnej klasy średniej. Rzeszy ludzi, która myśli nie tylko o własnej kabzie i organizuje miejsca pracy. Także dla własnej korzyści. I znowu podmiotowość. Tym razem w postrzeganiu np. pracownika jako partnera.


Cytat:
Nie dopuszczając do zrozumienia że właśnie z tą chwilą stracili swoje państwo, wolność oraz prawo do stanowienia o sobie i stali się niewolnikami.


I znowu byt i świadomość... najpierw chleb, potem igrzyska, nawet te narodowe.
Polskość pod zaborami obroniła sie najlepiej w Wielkopolsce. Bo tam rywalizowano (i wygrywano) na polu ekonomicznym. Dlatego m. in. jedyne wygrane Powstanie to właśnie tam było.

Nawiązując do tego uważam, że ta praca, której chcemy się podjąć nie może obejmować jedynie sfery ducha. Powinna kształtować także wspólnotową świadomość ekonomiczną.
Jakie to ważne to dowodzi przykład rozwoju ruchu spółdzielczego na polskiej wsi na przełomie wieków. Miał na celu wyzwolenie się od żydowskiej lichwy i jakie były reakcje? Oskarżenia o "antysemityzm", oczywiście.
Dopóki nie odzyskamy suwerenności ekonomicznej to ciężko myśleć o "rządzie dusz". Najpierw idzie zawsze żołądek. Dzieci i własny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin