www.spiritolibero.fora.pl

Krzysztof J. Wojtas

Ostatnio nawiązuję do tematu. Wydaje się, że warto przemyśleć o sposobach manipulacji, jakim jesteśmy poddawania.
Bo nie tylko chodzi o fałszowanie informacji. Znacznie bardziej groźne jestmanipulowanie autorytetami.

Większości oczywistą jest sprawa "autorytetów" lansowanych przez GW, a którzy zwykle okazywali się TW - na usługach GW.
Tu chciałbym zastanowić się nad problemem licząc, że temat wywoła skojarzenia.

Autorytety blogerskie.
Net, jako źródło informacji i reklamy różnych osób (też to robimy - często sami krygujemy się, że to tylko potrzeba zrozumienia - ale jest to i reklama), jest też świetną metodą manipulacyjnego budowania autorytetów. Nawet bardziej groźną, gdyż związaną z używaniem nicków - co pozwala na oderwanie od nawet jakichkolwiek powiązań osoby z poglądami.

W efekcie, dla osób czytających blogi, pojawiają się blogerzy zaliczani do różnych grup. O różnym zabarwieniu. Po pewnym czasie jesteśmy skłonni spodziewać się prawdziwych, odpowiadających nam informacji, od grupy "zaakceptowanych" blogerów.
Zbudowanie takiego zaufania jest stosunkowo łatwe. Zwykle dopiero po pewnym czasie dociera do nas, że "coś jest nie tak", że pewne informacje są minimalnie zmieniane. ITD.
Do tego może dochodzić polityka portalu, gdzie admini preferują określone osoby - "ustawiając" niewłaściwych - choćby poprzez "polecane".
Bardzo łatwo jest zabarwić osobę blogera "kolorem" i zaliczeniem do określonej grupy. Niekiedy można odnieść wrażenie, że są tacy "trzymani na dalsze okazje" i nie mieszający się w bieżące sprawy.

Głębokość kamuflażu jest różna - zależnie od stawianych celów.
W "dużej" polityce to często działania o bardzo szerokim spektrum oddziaływania.

Jak się do tego odnosić?
W moim przekonaniu - jedynie osobiste kontakty i potwierdzenia (powtarzane) osób tworzących środowisko - celem uniknięcia "kretów". Zatem otwartość.
W odniesieniu do bardziej "publicznych" osób - rozważanie wszystkich nawiązań do aktywności - także środowiska pochodzenia.

Porusza mnie sprawa aktywności niektórych osób, zwłaszcza tych, którzy ostro i bezpardonowo wypowiadają sie wszystkie aktualne tematy, często prezentując skrajne poglądy. W kręgu tu obecnych, nawiązując do NP, zwróciłem kiedyś uwagę na to Antysalonowi, skończyło się atakiem na mnie, za jakieś niewypowiedziane - insynuowane poglądy. Sytuacja na tyle mnie zdziwiła, że teraz nie dziwię się atakowi Kukiego.

Mając w pamięci Bolka i wielu innych, ale też obecnie istniejące na scenie politycznej postacie - zastanawiam się, jak wiele z ich wizerunku jest wynikiem medialnych manipulacji kreujących ludzi na potencjalnych przywódców.

Na Blogmedia - zajrzałem z nudów - po zaprzestaniu aktywności na NP, pojawiła sie notka Reszczyńskiego o potrzebie tworzenia nowych elit.
znający nieco moją "twórczość" wiedzą, że napisałem apel - kierunek działań mający taki właśnie cel.
Także nasza tu obecność może być zalążkiem działań w tym kierunku. Wcale tego nie kryję. Cieszy zaś, że u coraz większej liczby osób, z różnych środowisk, także dochodzi do takich konstatacji.

Jeśli zaś miałoby to przerodzić się w jakiś społeczny ruch - konieczna jest dyskusja o metodach działania i sposobach odcinania się od "ogona".
To podkreślam - nie zwalczania, a odcinania się.

I to byłoby wstępem do dyskusji.

SpiritoLibero

Krzysztofie, temat najwyższej wagi bo dotyczący nas, piszących w necie, bezpośrednio.

Wszelkie inicjatywy polegające wyłącznie na kontaktach w necie są skazane na niepowodzenie i wręcz niebezpieczne. Dlatego jeśli chce się coś zacząć na serio to trzeba najpierw razem "pocepować".

(wieczorem rozwinę temat, teraz muszę trochę pobiegać za chlebkiem... Smile

SpiritoLibero

Do tego o piszesz nawiązuje moja dzisiejsza krótka notka na NP:

Krzysztof J. Wojtas

SL
Zauważ reakcje; mnie zastanowila dyskusja z bez kropki. Niby zgadza się, ale nie podoba się podejście. itd. Tyle, że byz żadnych zastrzeżeń merytorycznych.

A później jednoznaczna wypowiedź u Juranda wskazująca konieczność likwidacji blogów ludzi wypowiadajacych takie opinie.

No i poza tym wszyscy jesteśmy "zdrowymi" Polakami - trzeba tylko skasować oszołomów Wink

))

SpiritoLibero

O jakiej wypowiedzi u Juranda mówisz?

Krzysztof J. Wojtas

SL
Kilka dni temu - jeszcze zajrzałem - były chyba wypowiedzi Pawła T. Teraz już wyłączyłem sie z udziału w tym portalu i nie śledzę. Ale to na tyle niedawno było, że można znaleźć.

Tematy zastępcze.
Po decyzji o stanowisku episkopatu wobec krzyża - natychmiast pojawił się temat aborcji.
To i przykrywka i "kara" dla KK za niewłaściwe wybory.