Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna www.spiritolibero.fora.pl
Bezpartyjne Forum Polaków
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wnioski "cepowania"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 6:26, 15 Wrz 2010    Temat postu: Wnioski "cepowania"

Wnioski „cepowania”

Pierwsza uwaga – było nas mało. To źle i dobrze.
Źle, bo jesteśmy już zmęczeni coraz to nowymi inicjatywami, pomysłami, które tak naprawdę niewiele dają.
Dobrze, bo oznacza, że jesteśmy też mało wrażliwi na coraz to nowe inicjatywy oszołomów. Gdyby tak brać wszystko poważnie, to dopiero byłaby masakra.
Dobrze – bo dzięki temu omówiliśmy bardzo dużą ilość istotnych tematów z różnego rodzaju wstawkami, bo niby czemu nie. A skończyliśmy o 5.30 – zauważyłem, że tematy zaczynają się powtarzać – to trzeba iść spać.

W nurcie głównym dominował jeden temat:

- potrzeba powstania ruchu społecznego na bazie wartości etycznych i polskiej tradycji.

Warto zauważyć, że coraz bardziej odczuwana jest potrzeba utworzenia jakiejś organizacji, która dałaby poczucie wspólnoty jej członkom.
Jednak sugestie i propozycje nie wychodzą poza utarte schematy. A to nowa partia polityczna, gdzie „naszość” naszej kanapy będzie bardziej nasza, niż „naszość” sąsiadów. A to jakaś tajna organizacja o charakterze zbrojnym – czyli banda. A może jakaś nowa religia?
Jakoś do mnie takie sugestie nie przemawiają.
Dlaczego?
Kilka kwestii. Przede wszystkim większość takich pomysłów jest na „uszczęśliwienie” innych (jak się zorganizujemy i będziecie realizować mój pomysł – to uzyskamy sukces!). Tylko, czy „ci inni” są gotowi utożsamić się z takim pomysłem?
Tymczasem wszystkie organizacje, które uzyskały znaczenie oparte były owszem – na identyfikowaniu się z celem, ale też na pewnej gotowości do poświęcenia własnej swobody. Czyli jakiejś formy świadomie nałożonej na siebie restrykcji woli.

Jaki zakres restrykcji jesteśmy w stanie przyjąć na siebie w obecnych czasach?

Sprawa nie jest dla mnie impulsem chwili, ale raczej owocem dłuższych przemyśleń. Także podjętych, ale niezbyt skutecznych działań. Istota została zaprezentowana w notatce:
[link widoczny dla zalogowanych]

To było na NP w maju 2009, a pierwsze bezpośrednie skierowania Apelu miały miejsce jeszcze chyba z pół roku wcześniej.

Chyba jest zrozumiałym, że ten temat był dla mnie dominującym w dyskusji. Prezentując notkę na NP liczyłem na dyskusję, gdzie uda się doprecyzować szczegóły. Ale zainteresowanie, jakie jest, każdy widzi. Nie należy się zrażać. Może wtedy czas nie był jeszcze stosowny – obecnie chyba jest już bardziej dojrzały.

Co można dodać do tamtej propozycji?
Kilka wyjaśnień.
Obecna sugestia tyczy ruchu opartego na podstawowych zasadach etycznych powszechnie uznawanych za istotne, a bazujących na etyce KK, bo katolikami jest większość mieszkańców Polski. Jednak te zasady winny być także możliwe do zaakceptowania dla przedstawicieli innych religii.
Dlaczego zatem nie oprzeć się na KK i istniejących strukturach? Ano dlatego, że obecnie trudno traktować KK jako monolit – tam także ścierają się różne nurty, i to jest widoczne. Istniejące zaś struktury są nastawione na realizację innych celów – musiałby więc powstać konflikt. Można by powiedzieć, że powstała struktura winna wspomagać KK w dziedzinie etycznej, ale być oddzieloną od hierarchii.
Drugim elementem jest oparcie o narodową tradycję. Szeroko rozumianą – czyli to, co w moich notkach określam jako polskość. (To szereg norm postępowania wynikających z tradycji narodowej, a ukształtowanych procesem historycznym). Ich akceptacja nie powinna budzić wątpliwości dla wszystkich mieszkańców Polski, także przyznających się do etnicznych związków z innymi narodami. Brak akceptacji dla tak podstawowych norm – może wskazywać cechy wykluczające .

Całość deklaracji winna tyczyć tylko podstawowych norm, aby była możliwa do zaakceptowanie przez szerokie kręgi społeczeństwa. To wydaje się oczywiste.

Istotą jest bowiem nie restrykcyjność, a sam fakt akceptacji. Bo w naszym zatomizowanym społeczeństwie od tego trzeba zacząć odbudowę więzi; nie od wykluczania, a od uświadomienia sobie więzi łączących nas na podstawowym poziomie.

Rozważałem te kwestie w porównaniu z kilkoma istotnie wpływowymi organizacjami. Partie polityczne, organizacje religijne, wspólnoty, harcerstwo, czy też Opus Dei.
Wydaje się, że np. Opus Dei jest zbyt wymagającą względem członków. Zbyt elitarną.

Moim zdaniem tworzenie ruchu nie może mieć charakteru elitarnego. Przeciwnie. Każdy ruch elitarny, a zatem zamknięty, bądź z ograniczonym dostępem, będzie infiltrowany i jego cele szybko ulegną degeneracji.
Jedynym wyjściem jest organizacja egalitarna, bez struktur „pionowych”, gdzie przynależność jest wynikiem własnej decyzji, a wiąże się z dobrowolnie nałożonymi na siebie ograniczeniami.
W żadnym wypadku nie powinna mieć nawiązań politycznych, ani też żadnych cech komercyjnych – nawet jako wsparcie dla lokalnych komitetów wyborczych do władz samorządowych.
Zadaniem ruchu jest li tylko deklaracja przynależności do wskazanego kręgu wartości i ...TRWANIE.
Co daje taki ruch?
Przede wszystkim- poczucie przynależności do grupy ludzi przyznających się do uznawania wspólnych wartości. To ważna więź.
W czasach budowy Solidarności z dużą dozą pewności można było zgłosić się do pierwszego napotkanego przechodnia z prośbą o pomoc – i raczej tę pomoc uzyskiwano. Bo istniało poczucie więzi. Tu sugeruję odbudowę więzi już w sposób bardziej formalny – bo wymagający deklaracji woli.

Kolejny ważny czynnik – budzący kontrowersje. Otwartość.
Konieczna jest pełna dostępność danych osób deklarujących wolę przynależności.
Zasady winny być najbardziej oczywiste i nie wzbudzające możliwości jakichkolwiek restrykcji. Nie powinny budzić obaw. Przeciwnie. Brak takiej deklaracji winien wzbudzać wątpliwości i stawiać w „złym świetle” taką osobę.
Zdaję sobie sprawę z zastrzeżeń.
Ale też, innowacyjność idei wymaga odrzucania stereotypów. Jedynie pełna jawność chroni przed infiltracją. Tu zaś, to jeszcze raz podkreślę, istotą nie jest działanie kierowane przeciw komuś, czy czemuś, a deklaracja woli przynależności do wspólnoty ludzi uznających podstawowe poglądy. I nawet nie te poglądy są ważne, a sam fakt deklaracji anonsowanej publicznie.

Dopiero po stworzeniu takiego ruchu, jego członkowie mogą tworzyć lokalne grupy, stowarzyszenia; przynależność do ruchu nie jest przeszkodą przynależności do różnych partii politycznych, czy innych organizacji. Wskazuje jednak na podstawową więź jak łączy wszystkich.
Proszę zwrócić uwagę, że ewentualna obecność osób infiltrujących, wbrew ich woli, wzmacnia ruch – bo włącza ich do kręgu popierających wartości.

Ruch nie powinien mieć struktur, ale musi istnieć wiedza o „deklarantach” w odniesieniu terytorialnym. To daje możliwość kontroli wzajemnej – a tylko na podstawie wiedzy o postawach osoby w środowisku lokalnym można oceniać, czy jest ona zgodna z deklarowaną.

Jedyną restrykcją może być wykreślenie z listy. Ten fakt, bez żadnych konsekwencji prawnych, może mieć istotne znaczenie z uwagi na publiczny dostęp do danych. Staje się (może się stać) rodzajem infamii. I w konsekwencji istotnie wpływać na pozycję osoby w środowisku.

W sensie organizacyjnym – jedyną działalnością byłoby tworzenie bazy danych osób deklarujących wolę przynależności. Z podziałem terytorialnym. I weryfikacja danych.
Konieczne jest utworzenie wiarygodnego zespołu dbającego o rzetelność zamieszczanych danych; jedyną manipulacją mogłoby być zamieszczanie list z fałszywymi danymi – to jednak łatwo winno być weryfikowane dzięki strukturom terytorialnym.

Zamieszczam tę notkę tu – i liczę na odzew. Ważne jest aby wspólnie wypracować treść deklaracji wraz z zasadami ideowymi. To winna być bardzo zwięzła forma. Najwyżej 7 – 8 punktów.
Zapraszam do wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mufti Turbanator




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:58, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Dziękuję. Przeczytałem pierwszy raz, musi mi sie trochę "uleżeć". Zajrzałem też do notki z 2009 r. i mój opór budzi punkt "Polska i polskość są wartościami najwyższymi i nie można pozwolić na nieuzasadnione ich podważanie i poniżanie." Ale z drugiej strony może właśnie ten opór świadczy o polskości... Trochę to wszystko "pozawijane", przypomina turban.
Uważam (być może tak właśnie jest, ale dla mnie to ważne by to podkreślić), że nie chodzi o to, by "tworzyć" nowe byty, tylko by DAĆ WYRAZ temu, co czjemy/wiemy, że jest, ale jest stłamszone. Tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SpiritoLibero
Administrator



Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 9:07, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Bystrzacha jesteś Twisted Evil
W lot łapiesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof J. Wojtas




Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mazowieckie

PostWysłany: Śro 9:20, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Mufti
Pisałem to "sprawozdanie" przez pół nocy - akurat mam teraz sporo roboty i zacząłem przed trzecią. Pod koniec trochę było mi trudno zebrać myśli.
Muszę to przeczytać Wink))
Co do treści apelu; właśnie po to zamieszczam tekst tutaj, aby można było skorygować jego zapis.
Nie wydaje się, aby można było pominąć kwestię stosunku do Polski i polskości, a także rodziny i wychowania - mogą jednak uzyskać nieco inną formę.

A rzeczywiście - istotne jest to określenie: DAĆ WYRAZ.
Bo to jest istotą, początkiem i opcją mobilizującą do dalszych działań.
Pierwszym krokiem.
Bo jakoś wszyscy zapominają, że najdłuższą drogę zaczyna się od pierwszego kroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.spiritolibero.fora.pl Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin